HISTORIA NAJNOWSZA. POWSTANIE WARSZAWSKIE
   
  dorotamuziewicz
  Moje ebooki
 


Na okładce części I  szkoła św. Kingi przy ul. Okopowej 55 - słynna powstańcza "Twierdza".

Dla tych, którzy interesują się historią Powstania Warszawskiego mam dobrą informację: na tych portalach, które prowadzą dystrybucję mojej książki ukazała się pierwsza część: "Powstanie Warszawskie - ludzie, miejsca, wydarzenia. Oto wstęp do tej książk i jej okładka, w późniejszym czasie więcej informacji: Dlaczego postanowiłem napisać tę książkę? Ponieważ już jako młody człowiek czytałem sporo utworów poświęconych tematyce Powstania. Już wtedy fascynowało mnie bohaterstwo powstańców, ich niezłomna postawa i jakoś nie przemawiały do mnie tłumaczenia dlaczego wojska radzieckie nie mogły przyjść Polakom z pomocą. Stale wydawało mi się, że dla takiej armii szerokość rzeki nie powinna być problemem (ten argument młodego człowieka wyznaję do dziś, a co więcej: będąc na brzegu Wisły, który znajdował się w ręku powstańców patrzyłem na ten drugi i jakiekolwiek tłumaczenia wydały mi się wręcz śmieszne). Około 2012 r. poznałem Pana Bogusława Kostkę. Okazało się, że jego ojciec, Konstanty Kostka „Władek” był żołnierzem kompanii „Topolnicki” brygady dywersyjnej „Broda 53”, której częścią był też słynny harcerski batalion „Zośka”. Opowiadania Pana Bogusława o ojcu, o wydarzeniach w których brał udział natchnęły mnie do napisania jego biografii: „Konstanty Kostka – bohater nieznany”. Poszukując materiałów, zetknąłem się z wieloma wydarzeniami i postaciami, które w ogóle nie funkcjonują w przestrzeni społecznej. O ile jeszcze znane są postacie „Rudego”, „Zośki”, „Alka” to już „Kuby”, „Kołczana”, „Xsięcia”, „Słonia”, „Morro” czy „Śwista” i wielu, wielu innych niekoniecznie. Myślę również, że sami mieszkańcy Warszawy nie zdają sobie sprawy przechodząc i żyjąc w cieniu wielu miejsc z tego jakie pełniły one role w toku zdarzeń związanych z Powstaniem (tu nieocenioną pomocą służył mi Pan Bogusław). 
No i wreszcie ważnym był dla mnie fakt, że w 2014 r. mija 70 rocznica wybuchu walk Powstania. Pewnie znowu pojawi się wiele „odkrywczych” opinii i dzieł w stylu Piotra Zychowicza z których dowiemy się, że dowódcy Powstania byli zdrajcami, samo wydarzenie obłędem, a pieśń „Warszawskie dzieci” pieśnią morderców … posyłających dzieci w bój! Nie chcę polemizować z tego typu argumentami. Dla mnie wzorem jest postawa II Rzeczypospolitej wobec weteranów Powstania Styczniowego. Dyskusję o celowości walki zostawiono grupie ekspertów, zaś sami żyjący jeszcze powstańcy cieszyli się ogromnym szacunkiem: nadano im stopnie oficerskie, a oficerowie w służbie czynnej (nawet ci starsi stopniem) zawsze oddawali im honory jako pierwsi! I taka będzie moja opowieść: w sposób jaki potrafię chcę oddać hołd tym młodym, bohaterskim ludziom, którzy walczyli i często ginęli nie mając do dziś swoich grobów, którzy stanowią wzór poświęcenia dla Ojczyzny, ale również koleżeńskości i patriotyzmu. Moją ambicją jest również przypomnienie ważnych wydarzeń związanych z walkami zgrupowania „Radosław”, oraz pokazanie miejsc z nimi związanych we współczesnej Warszawie. Te wszystkie powody doprowadziły do tego, że ja, mieszkaniec Opolszczyzny, postanowiłem napisać książkę o Powstaniu Warszawskim. I jeszcze jedno: wiem, że w tej książce powinno się znaleźć o wiele więcej informacji dlatego ewentualnych czytelników proszę o korektę i uzupełnianie ich przez dokumenty, zdjęcia oraz przekazy. Nie jestem także nieomylny dlatego wszelkie uwagi i sprostowania na e mail: jacek.muziewicz@op.pl będą mile widziane!

ridero.eu/pl/books/ludzie_miejsca_wydarzenia_z_dziejow_walk_batalionu_zoska_w_powstaniu_warszawskim/
 


Na okładce części drugiej Bank przy ul. Bielańskiej. To stąd zaatakowali Powstańcy chcąc przebić się do Śródmieścia.

Część druga opowiada o walkach na Starówce. Oto fragment, który poświęcony jest słynnemu przebiciu Powstańców z kompanii Andrzeja Romockiego "Morro" dowodzonych przez Ryszarda Białousa "Jerzego":
Po lewej stronie były okopy na trawnikach, a po prawej tuż przed Marszałkowską stykającą się z Placem Żelaznej Bramy mieli przed sobą niemiecką barykadę. Zbliżając się do niej Jan Więckowski „Drogosław”, który dobrze znał język niemiecki, zapytał zachowując zimną krew o to gdzie znajdują się „polscy bandyci”, w odpowiedzi został wskazany kierunek, ale stał się kolejny cud: nie padło pytanie o hasło! Żołnierze polscy znaleźli dziurę w płocie, która prowadziła na zbawienną, powstańczą stronę, jednak wtedy zaczął się ogień zarówno z polskiej jak i niemieckiej strony, a „Morro” zaczyna głośno krzyczeć: „Nie strzelać, idą polskie oddziały ze Starówki! Baon „Zośka”! Niech żyje Polska! i wtedy ogień ze strony polskiej milknie. Widać już róg ulic Późnej i Dzielnej gdzie znajduje się barykada oraz „Pasta”. Zaczynają padać okrzyki: „Nasi, nasi”, „Niech żyje Starówka! Niech żyjee!”

Na okładce części trzeciej miejsce ostatniej reduty powstańczej na Czerniakowie - róg ul. Wilanowskiej i Solec. Miejsce spartańskiej wręcz postawy Polaków ale i ogromnego bestialstwa zdowyjących tą pozycję Niemców.

"Wszędzie tam, gdzie przychodziliśmy robiło się najgorzej. Wydawawało się, że nie może być gorzej jak na Starówce, ale najgorszy był Czerniaków. Jak wystawiłeś palec, odstrzelili ci palec! Tam było strasznie!" (ze wspomnień P. Urszuli Kurkowskiej - Katarzyńskiej "Uli" - w zbiorach autora).

ridero.eu/pl/books/ludzie_miejsca_wydarzenia_z_dziejow_walk_batalionu_zoska_w_powstaniu_warszawskim_2/



Książka opowiada o Konstantym Kostce, człowieku, którego fascynujący życiorys mógłby obdzielić paru ludzi. Uczestnik wojny obronnej Polski w 1939 r., jest jednym z tych, którzy budują konspiracyjne struktury AK w Warszawie. Trzykrotnie zagrożony aresztowaniem, ucieka z rąk niemieckich. W posługiwaniu się bronią szkoli "Rudego", "Zośkę" i "Alka", oraz innych bohaterów Powstania Warszawskiego z Batalionu "Zośka". Oficer kontrwywiadu AK, zbrojmistrz: wydaje broń do zamachu na Kutscherę i akcji pod Arsenałem. Uczestnik Powstania Warszawskiego w brygadzie dywersyjnej "Broda 53" przechodzi szlak powstańczy Wola - Stare Miasto - Czerniaków. Za swoje czyny odznaczony Krzyżem Walecznych i Krzyżem Virtuti Militari. Po przepłynięciu Wisły w armii Berlinga odbywa drogę wojenną do Berlina. Po wojnie cudem unika weryfikacji i służy w LWP. W książce reprodukcje wielu unikalnych dokumentów! Poznaj losy niesamowitego życia! Poznaj sylwetkę nieznanego bohatera!
Pozdrawiam i życzę miłej lektury: 




 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 1 odwiedzającytutaj!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja