Jak państwo doskonale wiecie, prace archeologów pod kierunkiem prof. K. Szwagrzyka w Starym Grodkowie zakończyły się ogromnym sukcesem! Odkryto szczątki ok. 30 zamordowanych tam żołnierzy z oddziału mjr Henryka Flame "Bartka". Obecnie czekamy na ich identyfikację! Ja uczestnicząc w pracach poszukiwawczych przeżyłem przygodę swego życia! Opisywałem coś w kategoriach zagadki i tak na prawdę to nie wierzyłem, że sprawa kiedy kolwiek znajdzie swoje rozwiązanie! Tymczasem sam mogłem wziąć czynny udział e być coś wspanialszego?


Zdjęcie 1: W tym rowie wypełnionym wodą odkryto pierwsze szczątki ludzkie. Prawdopodobnie to te, które "skutecznie" przykryła konstrukcja zawalonego baraku.


Zdjęcie 2: Fundament ściany czołowej baraku. Tu było wejście. Czarna ziemia sugeruje eksplozję i pożar.

Zdjęcie 3: Prace ekshumacyjne obok głównego miejsca śmierci. Jest ono po lewej ręce Pana w czerwonym polarze.



Zdjęcie 4: Prace ekshumacyjne. Widoczne zabezpieczenie saperskie konieczne w takim przypadku.





Zdjęcia 5 i 6: Cały nabój znaleziony na miołnierzy "Bartka"? 



Zdjęcia 7 i 8: te naboje nigdy nie zostały wystrzelone! Nadtopione kule i rozerwane łuski świadczą o tym, że były w środku w chwili tragedii! Niemi świadkowie tragedii!